sobota, 3 marca 2012

--Lamówka--

Dziś wujek kiścień nauczy was jak przyszywać lamówkę. Ba! Powiem więcej, to będzie skórzana lamówka, więc będzie super :)!

Cóż jest nam potrzebne:
1. Narzędzia czyli: linijka, nóż (ew. gotowy pasek skóry), dwie igły, nić, coś do robienia otworów w skórze - ja je wiercę mini wiertarką.
2. Materiały czyli: skóra na lamówkę, oraz skóra na którą lamówka będzie naszyta :)

Krok pierwszy, czyli jak urżnąć pasek.

wycinanie paska
Proces urżnięcia paska rozpoczynamy od wzięcia skórki na lamówkę*, noża i linijki. Na jakimś równym blacie ucinamy kawałek o odpowiedniej szerokości i większej długości niż potrzebna. Ja wycinam jakieś 4 cm szerokości i naddatek który powstanie usuwam. Skórka z której tniemy najczęściej jest bardzo elastyczna i trudno jest wyciąć coś równo. Są na to trzy sposoby. Pierwszy to podklejenie miejsca które będziemy ciąć taśmą malarską. Ona ograniczy rozciąganie się materiału pod wpływem ostrza. Drugim sposobem jest mocne (bardzo mocne) dociśniecie linijki. Ja do tego celu wykorzystuje ściski stolarskie. Ostatnią pomocą jest nóż krążkowy :). Mając takie ostrze niczego nie trzeba mocno przytrzymywać. Jest genialny do takich rzeczy!


Krok drugi, czyli co dalej z tym paskiem.

Przyszywanie lamówki
Kiedy udało nam się w pocie czoła uciąć wymaganą lamówkę, należy ją przyszyć. Ponieważ będziemy ją wywijać, to trzeba pamiętać o tym która strona idzie do góry. U mnie wykończenie będzie czarne (lico czarne, mizdra biała w czarne kropki), więc jasna część idzie do góry. Szerokość naszego obszycia zależy od tego jak daleko od krawędzi zostanie doczepiony pasek. Ja to robię na szerokość stopki maszyny :). Oczywiście ten krok można zrobić ręcznie, bez użycia machin piekielnych.


O to jak wygląda przyszyta, nie wywinięta lamówka.
Krok trzeci, czyli wywijanie i przyszywanie.

Kiedy skończymy dwa poprzednie kroki, zostaje tylko wywinięcie i przyszycie. O ile druga czynność jest prosta, to pierwszej trzeba poświęcić trochę więcej uwagi. Na prostych odcinkach wywrócimy lamówkę łatwo, przy łukach już nie. Przydaje się użyć trochę butaprenu (ostatecznie ręce mamy tylko dwie, a klej dodaje nam ich kilka :) ), wtedy skórę delikatnie naciągamy, wywijamy i przyklejamy. Tak centymetr po centymetrze. Przy łukach trzeba poświęcić trochę czasu i wszelakie fałdki trzeba spłaszczyć poprzez odpowiednie naciąganie i masowanie danego miejsca. Szycie rozpoczynamy od wyznaczenia odległości pomiędzy otworami. Ja to robię przy pomocy radełka. Następnie wiercimy/wybijamy/nakłuwamy skórę by powstały dziurki. I szyjemy :).
Efekt końcowy, czyli przyszyta lamówka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz